Cześć :) Mam niemal 31 lat i do tej pory mieszkałam w kawalerkach, jako że jestem człowiekiem potrzebującym ciszy i odpoczynku od wyzwań pozamieszkaniowych. Teraz jednak coś się zmieniło. Chciałabym zamieszkać z kobietą, z którą mogłabym co jakiś czas pogadać, zapytać o dzień, porozkminiać zawiłości światopoglądowe, ponarzekać na ludzi i hałas w komunikacji miejskiej :P Mam z domu rodzinnego zwyczaj gadania z siostrą przy kawie od rana (czyli od 11, bo późno wstaję) do popołudnia. Zatęskniłam za namiastką tego. Wiadomo, jest praca (korepetycje, kursy z polskiego, pisanie artykułów, copywriting, czasem nawet nianiowanie i sprzątanie :D ), ale fajnie by było mieć do kogo czasem otworzyć twarz. Kocham ciszę i samotność, nienawidzę muzyki i innych dźwięków puszczanych na głos z głośniczków lub zbyt częstych gości i zakłócania nocnej ciszy, ale też bez przesady, w razie czego mam stopery i słuchawki :D Z wad to miałabym pewnie średnio 2 uczniów dziennie na żywo (reszta online lub na zewnąrz) i czasami nawiedziłby mnie chłopak czy siostra. Mój budżet to tak 1400 zł ze wszystkim. Najchętniej blisko metra M2 i w cichej okolicy of course ;)